Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom V.djvu/137

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Wielu z znakomitych Rzymian, sprzysiężonych na papieża Mikołaja V i kardynałów, ginie pod mieczem.

Rzymianie pod te czasy, zbogaceni wielką ilością złota, zniesionego do nich na odpust jubileuszowy, przypomniawszy sobie starodawną chwałę i potęgę, którą nie tylko nad Włochami, ale nad Azyą i Afryką panowali, ożywili w sobie ducha, i zapragnęli odzyskać tę dawną wielkość. Uknowawszy zatém spisek, postanowili, Mikołaja V papieża, męża cnotliwego, szczerej i pobożnej duszy, tudzież wszystkich kardynałów i starszyznę kuryi papieskiej wymordować, a potém opanować Rzym i inne Włoskie miasta. Do wykonania tego dzieła obrano sprawnego przywódzcę, Stefana Porcari, obojga praw doktora, nie tylko rodem znakomitym, ale nauką, wymową i niepospolitą odznaczającego się zręcznością i obrotnością. Ten, ponieważ z dawna u papieża był w podejrzeniu, wydalony z Rzymu, przesiadywał w Bononii: dopiero na dzień uroczysty Trzech Króli, który był naznaczony do spełnienia zamachu, przybył niespodzianie do Rzymu. I gdyby ów spisek Boską raczej niżeli ludzką sprawą nie był został wykryty, papież bez wątpienia byłby padł pod ciosem morderców. Śledzono więc rzeczonego Stefana z największą starannością, i znaleziono go wreszcie ukrytego w skrzyni, którą dla tém lepszego utajenia kobiety obsiadły do koła: a gdy go wzięto na męki, nie tylko sam przyznał się do zbrodni, ale i wspólników sprzysiężenia wydał. Poczém w zamku Ś. Anioła na szubienicy powieszony i przez trzy dni na publiczny widok był wystawiony. Pięćdziesięciu Rzymian przez niego wyjawionych schwytano i uwięziono. Z tych pięciu, między nimi Angelo Kolumna (Maximus), wraz z synem, doktorem znakomitym, zaledwo ośmnaście lat mającym, za których namową, jak się pokazało, spisek został uknowany, przed Kapitolium, w obec całego Rzymu, i przy głośnych płaczach ludu, a osobliwie kobiet, które miały między nimi mężów, synów albo krewnych, na szubienicy także straceni zostali. Papież tych wszystkich winowajców dobra i majątki na skarb swój zabrał. U rzeczonego Angelo znaleziono wielką ilość złota starej bardzo roboty. On swoją zamożnością Stefana Porkarego wspomagając i zasilając, popierał sprzysiężenie. Niektórzy mieli podejrzenie na Alfonsa króla Aragońskiego i Sycylijskiego, że on nie tylko wiedział o tym spisku, ale należał do niego, i popierał go pieniędzmi i chytremi namowy.