Strona:Jan Sygański - Wyroki ławicy sandeckiej.pdf/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

78. Regina, żona Szymona Lupki w Męcinie, wsi dziedzicznej Stanisława Krzesza, zanim mężowi swemu poślubioną była, miała ten smutny wypadek, że jej ojczym Józef, przyszedłszy w nocy pijany, zdybał ją śpiącą w piekarni i gwałtem na uczynek przyniewolił. Dnia 4. czerwca 1683 sąd wójtowski ławniczy zawyrokował: Ponieważ taki uczynek popełniła, a mężowi swemu o tem przed ślubem nic nie powiedziała i w stanie brzemiennym za niego wyszła, niech małżonek, który ją w opiekę swoją przyjmuje, wyliczy jej w przysionku ratusza 20 plag[1].
79. Augustyn Czerczak z Mszany, za różne kradzieże popełnione w Porębie, Sromowcach, Łącku, Tylmanowej i Szczereżu, wyrokiem z dnia 28 maja 1683 skazany wprawdzie był na powieszenie, ale za wstawieniem się pewnej niewiasty uwolniony od kary, bo miał zawrzeć z nią niezadługo małżeński związek. Jakoż w istocie wszedł z nią w stan święty małżeński i przeżył wspólnie przez kilka dni. Tymczasem odezwała się w nim na nowo dawna złodziejska żyłka. We wsi Cichawej w bocheńskim powiecie pokradł rozmaite rzeczy, zaco wyrokiem z dnia 28. lipca 1683 powieszony na szubienicy za miastem, jako niepoprawny złodziej[2].
80. Jakób Barnasiowicz vulgo Piątkowski, rzeźnik w Nowym Sączu, ugodził nożem w piersi i zabił szlachetnego Władysława Łastowieckiego, towarzysza z pod chorągwi rajtarskiej Andrzeja Potockiego, kasztelana krakowskiego[3]. Krewni zabitego: Teofil i Konstanty Łastowieccy, wraz z towarzyszami całej rajtarskiej chorągwi, zanieśli żałobę do sandeckiego grodu, wskutek czego gród pod dniem 12. kwietnia 1684 skazał zato winowajcę na karę śmierci, wykonanie jednak tego wyroku poruczono sądowi wójtowskiemu ławniczemu. Z wyroku wójtowskiego Wojciecha Cholewicza dnia 20. kwietnia 1684, odcięto mu prawą rękę i głowę pod ratuszem, ćwiertowano go na cztery części, a nakoniec razem z odciętą głową powieszono na miejscu publicznem[4].

81. Sebastyan Giza, szewczyk z Mogilna, z namowy Macieja Świerkuta, a dla marnego łakomstwa kilku złotych polskich, które zwęszył u Wojciecha Szlagi, kowalczyka, i Wojciecha Skórki, wolarza, sług dworskich u państwa Lenczowskich w Koniuszowej, w nocy z dnia 24. na 25. października 1684, zabił obuchem siekiery obydwóch śpiących, jak to sam szczegółowo przed sądem zeznał: „Z tą siekierą ukrwawioną przyszedłem do ojca w nocy i myłem ją wodą rano, a wtym mnie pojmano, bom jeszcze miał na gębie krew zabitego, o której nie wiedziałem“. Wyrokiem sądu wójtowskiego z dnia 3. listopada 1684, zdarto mu skórę z grzbietu naprzód przed pręgierzem na rynku, potem pod szubienicą, ćwiertowano go na cztery

  1. Str. 509—512.
  2. Str. 512—517.
  3. Piastował tę godność 1682 — † 1692. Był równocześnie halickim, leżajskim, śniatyńskim i kołomyjskim starostą
  4. Str. 517—518.