Strona:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu/331

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   78   —

kazał powiesić na żelaznym haku, a Kuchciaka ćwiartować na 4 części na miejscu zwykłem tracenia, mocą wyroku wydanego we środę przed św. Janem Chrzcicielem[1].
W tym jeszcze roku (1657) Jan Kościelniak z Tylmanowej, poddany klasztoru starosandeckiego, za publiczne rozboje, a mianowicie, że ludzi rozbijał i ogniem przypiekał — był najprzód szarpany rozpalonemi kleszczami na 4 części, trzy razy na rynku miejskim a czwarty raz przed brama miejską — potem na miejscu tracenia na 4 części ćwiertowany — nakoniec głowę mu ucięto i na szubienicy zatknięto[2].
W r. 1664 Piotr Bartyzelik, Rusin z Nowejwsi, za rozboje został skazany na ćwiartowanie i powieszenie na szubienicy. Kiedy mu już odczytano wyrok śmierci, zeznał: „U Iwana Susza, komornika z Nowejwsi, mam łyżkę srebrną, którą oddają na mszę św. za duszę moją wielebnemu ks. Stanisławowi Kossowskiemu, wikaremu sandeckiemu, żeby mszę św. odprawił“[3].
Tegoż roku (1664) Marcin młynarz, sługa Stan. Stadnickiego z Kruźlowej, pojmał i przystawił do sądu wójtowskiego Krzysztofa Papugę zato, że go okradł i zabił Stefana młynarczyka, z którym szedł w drogę. Ogłoszono mu następujący wyrok: „Chociaż za tak wielkie zbrodnie na daleko większe zasłużył kary, jednakowoż, łagodząc sprawiedliwość, orzekamy: Zato, że dobrał kluczy do skrzyń i nocą okradł Marcina młynarza i zabił Stefana młynarczyka, ma być ćwiartowan na 4 części w miejscu tracenia. Zato zaś, że łupał ule pszczele, ma być do pala przybity, a wykrojony pępek i koniec jelita prowadzony około pala, na któryby wysnowały się jelita jego. A za złodzieństwa mają być na szubienicy rozwieszone części jego.“ Po ogłoszeni wyroku zeznał: „Kupiłem sobie suknię morawską barszczową za złotych 7, którą zastawiłem we trzech złotych za obwarzanki w Zabełczu w chałupie podle karczmy. Tę suknię oddaję księdzu Stan. Kossowskiemu, spowiednikowi memu teraźniejszemu, na msze św.“[4].

W tym jeszcze roku (1664) Szymon Żelazko, piwowar z Tęgoborzy, zabił Józefa Klimczyka, włodarza dworskiego w browarze, o czem zeznawali świadkowie w grodzie sandeckim. Sąd wójtowski

  1. Judicium necessario bannitum expositum in praetorio sandecensi fer. IV. ante fest. s. Joannis Bapt. proxima A. D. 1657. Act. Scabin. T. 64. p. 98.
  2. Act. Scabin. T. 64. p. 109, 113.
  3. Act. Scabin. T. 64. p. 274.
  4. Act. Scabin. T. 64. p. 312.