Strona:Jan Lam - Idealisci.djvu/325

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

i dawała mu odpowiedzi tak dwuznaczne, na jakie zdobyć się mogła dyplomatka w jej wieku. P. Tadeusz wydał jej się smutnym i zamyślonym, a to do tego stopnia, że wpatrzywszy mu się uważnie w twarz kilka razy, zapytała nieśmiało, czy nie jest cierpiącym? Nie był nim, albowiem cierpienie jego polegało na powracającym od czasu do czasu kurczu w piersiach, który w przerwach nie zostawiał po sobie żadnej dolegliwości. To było właśnie powodem, dla którego p. Tadeusz odmawiał tak uporczywie przyjęcia wszelkiej rady lekarskiej, i tylko gdy dostawał ataku astmy, dr. Chimerski, jeżeli był pod ręką, miał prawo przywracać mu przytomność zapomocą chloroformu lub innych leków doraźnych. W tej chwili, p. Tadeusz był tylko w złym humorze, a przyczyną tego była rozmowa z proboszczem, który opowiedział mu, że Wacław trwa w pierwszem swojem postanowieniu unikania Helenki, i że niepodobna go namówić do powtórzenia odwiedzin w zamku. P. Tadeusz wstępował na plebanię, ażeby pomówić z upartym bohaterem, ale nie było go w domu, wyszedł w pole na przechadzkę. Helence nie mógł wspominać o tem, i dlatego na zapytanie jej odparł, że w istocie czuje się trochę cierpiącym. Odpowiedź ta wprawiła ją w niepokój tak szczery i wielki, że p. Tadeusz zrazu czuł się zdziwionym, a potem ujętym za serce jej zaklęciami, ażeby nie zaniedbywał swego cierpienia i radził się lekarzy. Mimowoli wpadło mu na myśl, o ile różnym, usilniejszym, serdeczniejszym był ton jej głosu i wyraz spojrzenia przy tych prośbach, od tonu i wyrazu, z jakiemi zwykła była od czasu do czasu powtarzać je pani Zamecka.
— Nie obawiaj się, drogie dziecię — rzekł całując w czoło dziewczynę, która miała łzy w oczach — nic mi nie jest, i mam nadzieję, że starczy mi zdrowia i życia, ażeby cię ujrzeć zupełnie, zupełnie szczęśliwą! — Helenka rozpłakała się w głos na te słowa pełne dobroci. Jakże chętnie byłaby oddała życie, szczęście, wszystko co mogła, za człowieka, który przemawiał do niej w ten sposób. Nie wątpiła w tej chwili, że myśl jego o „zupełnem jej szczę-