Strona:Jan Lam - Idealisci.djvu/133

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dziło o pupilkę p. Skryptowicza. Ciekaw był bardzo poznać młodego człowieka, którego jako dorostka widywał dawniej na plebanii, i zaopatrywał w książki z obfitej swojej biblioteki. A ponieważ rozmowa powyższa przypadła na drugi dzień po przybyciu Wacława do Rymiszowa, więc ksiądz obiecał nazajutrz po obiedzie przedstawić swojego pupila p. Tadeuszowi, co też się stało.
— Wacław zastał „klub“ zgromadzony na werandzie, i dr. Chimerskiego prelegującego zawzięcie przeciw zwyczajowi picia węgierskiej śliwowicy przy czarnej kawie, któremu to nałogowi oddawał się pan Tadeusz przy pomocy pana Alfreda. Doktor był zwolennikiem francuzkiej Chartreuse, a ksiądz wolał kieliszek starego Tokaja, jako reagens przeciw piwu. Doktor wyjaśniał, że śliwowica zawiera, jak wszystkie trunki pestkowe, pewną ilość kwasu pruskiego, niezmiernie szkodliwą zdrowiu, i że p, Tadeusz, którego podejrzywał o jakiś defekt sercowy i o skłonność do apopleksyi, powinien szczególnie wystrzegać się tego napoju, a nie pozwalać go sobie czasem po dwa nawet kieliszki. P. Zgorzelski, z miną niewinnego a przyjemnego „łobuza“, twierdził, że kwas pruski, zażywany w ten sposób, jest bardzo miłą trucizną, od której warto umrzeć. Kobiet nie było na werandzie, gdy ksiądz Chyżycki wprowadził Wacława, przedstawiając go całemu towarzystwu. Pan Tadeusz z wielkiem zajęciem wypytywał się młodego człowieka o jego studya, gdy weszła pani Helena z Wandą. Weranda zacieniona była bujnym dzikim winogradem, przez którego liście tem mniej na nią padało światła, gdy znajdowała się na północno-wschodniej stronie domu. Pani Helena wydawała się zawsze o wiele młodszą, niż była w istocie, a tego dnia ubraną była w białą pikową suknię, która kolorem i krojem swoim odejmowała jej jeszcze najmniej dziesięć lat wieku. Dość, że gdy weszła, Wacław wpatrzył się w nią jak w jakie zjawisko nadprzyrodzone i omal nie zapomniał ukłonić się jak najniezgrabniej, gdy pan Zamecki przemówił.
— Heleńciu, oto jest p. Wacław Roliński, o którym