Strona:Jan Lam - Idealisci.djvu/064

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

koro dzieci jasnowłosych, jedzących wspólnie jakąś strawę z dużej miski. Dziewczynka, która przyszła z nimi, stanęła nieśmiało pod ścianą i patrzyła to na nich ze zdziwieniem, to rzucała wzrok pożądliwy na miskę, ale nie zbliżała się do niej. Mimowoli podróżni nasi zatrzymali się przed tą sceną.
Na, jicz! — odezwało się jedno z dzieci, podając czarnookiej dziewczynce dużą drewnianą łyżkę.
Nie dała się prosić dwa razy, i zaczęła jeść z apetytem, który aż nadto dobrze dowodził, jak dawno nic nie miała w ustach. Ale zaledwie przytuliła łyżkę do ust, kiedy z izby wypadło coś nakształt jednej z trzech czarownic Makbeta, ale coś nierównie brudniejszego i straszniejszego. Poczwara ta wyrwała dziecku łyżkę z ręki, i uderzyła je nią po głowie, nie szczędząc razów i słów obelżywych. Sensem moralnym tej apostrofy, trudnej do powtórzenia, było, że córka „dit’ka“ nie ma prawa jeść z ludzkiemi dziećmi, bo zagubiła wczoraj jednę gęś z powierzonego jej stadka. Na krzyk ten wyszedł z chaty gospodarz, i nim spostrzegł gości z miasta, począł strofować żonę za jej nieludzkie obchodzenie się z „sierotą“. Jędza zwróciła się ku niemu ze swoim gniewem, i podróżni nasi byliby byli świadkami nader ożywionej sceny małżeńskiej, gdyby gospodarz spostrzegłszy ich, nie był odepchnął swojej wdzięcznej połowicy tak energicznie, że zatoczywszy się, poznała panią Drozdowską.
Zacna ta dama poznała także karmicielkę małej Helenki, i uważała to za swój obowiązek, tem dobitniej nabrać ją z góry za obchodzenie się jej z dzieckiem, im bardziej sama czuła się winną. Oburzenie jej było srogie i wymowne, tak wymowne, że p. Tadeusz i p. Karol zmuszeni byli położyć koniec tej powodzi słów, przedstawiając p. Drozdowskiej, że jej rzeczą było nie dopuścić do tego, co się stało, i że teraz nie może zrobić nic lepszego, jak tylko załatwić rzecz czemprędzej stosownie do danych sobie poleceń. Przedewszystkiem zaś musiano zapłacić włościanom pewną stosunkowo niewielką sumę za siedmioletnie utrzymanie dziecka, dotychczas bowiem nie otrzymali byli ani