Strona:Jan Lam - Głowy do pozłoty Tom II.djvu/65

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i swobodną, bo młoda, bo życie jej się uśmiecha, ale nie wątpię, że ma dobre serce i głębokie uczucie.
— Lecz powiedz mi już raz, jakim sposobem nabyłaś tego przekonania?
— Widzisz braciszku, twój ostatni list był taki rozpaczliwy, taki smutny, tak rozdarł serce twojej siostrze, że naprzemiany płakałam nad tobą i gniewałam się na ciebie, iż sam skazujesz się na takie męczarnie, i nie położysz im końca. Bardzo to szlachetne i piękne postanowienie, że nie chciałbyś zawdzięczać stanowiska w świecie twojej żonie, ani też skazywać ją na stanowisko mniej świetne od tego, do któregoby miała prawo, jest to zasada prawdziwie męska; lecz w tym wypadku nie rozumiem, jak ją można stosować, bo różnica położenia nie jest między wami tak ›wielką, a właściwie niema żadnej. Czy to dla waszych ambitnych przywidzeń, panny mają być tak nieszczęśliwemi, że skoro mają posag, to wolno im już kochać tylko samych milionerów? Widzisz, jaką niesprawiedliwość wyrządzasz Elsi! Otóż, wśród płaczu nad twoim smutkiem i gniewu na twoją bezsercową dumę, postanowiłam wdać się w tę sprawę i tak zrobiłam. Pisałeś mi nieraz, dawniejszemi czasy, że Elsia pragnęłaby korespondować ze mną. Napisałam tedy do niej, donosząc jej, że ją znam, że ją kocham, i że mam brata, który mi zmarnieje, z powodu, że nie ma śmiałości powiedzieć jej to samo — co zresztą ma być wadą wszystkich prawdziwie zakochanych młodych ludzi. Dodałam, że jestem twoją powiernicą i doradczynią, ale że rad moich nie słuchasz, i że widzę się spowodowaną bez twojej wiedzy stać się twoją orędowniczką. W końcu dałam jej do zrozumienia, że gdybym nie otrzymała odpowiedzi, uważałabym to za znak, że nie możesz mieć żadnej nadziei, i że czas pomyśleć o tobie i wyrwać cię jakimkolwiek sposobem z pod potęgi uroku, który cię owładnął do tego stopnia, iż wpłynął nawet na wybór drogi, jaką obrałeś w życiu. Wszystko to napisane było oczywiście, jak ty mówisz, po kobiecemu, szeroko i długo; list mój obejmował trzy ćwiartki, a wiesz, jak