Strona:Jan Lam - Głowy do pozłoty Tom II.djvu/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

pięknie, tak doskonale, — iż boimy się rzeczywistości, bo kto wie, czy nie zostałaby daleko poza ideałem. Wszyscy zaś, literaci, artyści, i prości śmiertelnicy, mamy takich, którzy z nas żartują, albo którzy nam dokuczają zapytaniami, kiedy też wykonamy nakouiec zamierzone dzieło. Jedni wierzą w nas, i nalegają, byśmy się brali do tego dzieła — drudzy nie wierzą, i żartują z nas okrutnie. A kto nie był w tem położeniu, kto nie miał nigdy wielkiego pomysłu, ani ulubionego projektu, w powyżej opisany sposób wypieszczonego, kto się nie spotkał nigdy w życiu z takiemi szyderstwami lub przykrzejszemi jeszcze od nich, życzliwemi radami i zachętami, ten może wiedzieć, jak jedno i drugie boli.
Doświadczyłem jednego i drugiego. Z jednej strony męczyła mię Hermina swojemi pocżciwemi, serdecznemi radami, swoją wiarą w moje powodzenie, z drugiej strony dręczył mię Józio swoim sceptycyzmem. Nie była to wcale sceptyczna natura — owszem, dziesięć razy na dzień gotów był uwierzyć ślepo tam, gdzie ja byłbym miał najmniej pół tuzina wątpliwości — ale pod względem siostry okazywał się zawsze niepoprawnym sceptykiem. Nie zapomnę nigdy, jak mię rozgniewał owego poranku, kiedy wróciłem rozpromieniony, rozmarzony z balu od jego ciotki i zastałem go prozaicznie pijącego kawę i kręcącego papierowe cygaro. Wysłuchał spokojnie mojego nader szczegółowego opowiadania, tchnącego jak największym zachwytem, kazał sobie powtórzyć drugi raz niektóre szczegóły, zapalił papierosa, puścił kilka kłębów dymu i kołysząc się na krześle, wydął usta i wygłosił sarkastycznym tonem:
— Tak, tak! Ona struchlała, gdy pani Marszewska przybiegła z nowiną, że miałeś pojedynek. Byłaby zemdlała, gdyby jej powiedziano, że jesteś ranny. Tak, tak!
— No, tak, tak! Niezawodnie tak, ale zkąd się tobie zebrało na taki ton satyryczny?
— Nic, ja tylko powtarzam, że ona struchlała. Już czy struchlała, to nie wiem, ale wiem, że była dyabelnie zła na ciebie, gdy tu wpadły obydwie z ciotką Leszczycką.