Strona:Jan Kochanowski książę poetów polskich.djvu/07

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tyki z podziwem będziemy się rozczytywali w jego świetnych poezyach.
Kochanowskiego utwory słuszną dumą przejmują rodaków, gdyż jego sława całą uświetnia Polskę, a jego poezye potęgują cnoty narodowe. Kochanowski, który dał imponujący przykład szczególniejszéj zdolności, zupełną przebył ewolucyą wrodzonego mu talentu i dobił się mistrzowskiéj w poezyi dojrzałości; ztąd jego utwory są perłami w literaturze polskiéj. Jego poezya nie wypływa z miłości własnéj, lecz wzniosłe czerpie natchnienie ze zdroju religijności i patryotyzmu. Jego utwory, wytryskujące z przywiązania do wiary świętéj i do sprawy narodowéj, są istotnym skarbcem uczuć katolickich i polskich, gdyż jego pięknym kreacyom przyświecały szczytne ideały. Poezye Kochanowskiego celują wzniosłością polotu i głębokością etyki; to téż myśli i uczucia tych utworów dotąd nie utraciły zachwycającego czaru. Ponieważ zbliża się obchód wianków, przeto pragnę cześć polskiego wieszcza, tak trwale w naszéj zapisanego pamięci, zalecić szérokiemu Kołu czytającéj Wartę publiczności. Zapas szczegółów, odnoszących się do żywota Kochanowskiego, nie jest obfity, chociaż w bieżącém stuleciu mnożą się poważne, bo na sumienném zbadaniu źródeł oparte publikacye, które coraz dokładniéj rozjaśniają przebieg zwrostu literatury polskiéj. Ale dawniéj tak nie było; ztąd w XVIItym wieku jedynie Szymon Starowolski, a w następującym tylko Franciszek Bohomolec zajęli się żywotem Kochanowskiego. Obaj zkądinąd zasłużeni pisarze dorywczo się wzięli do Kochanowskiego i nie wiele dostarczyli materyału do jego biografii; obok tego z jednostronnemi i powierzchownemi wystąpili sądami, z któremi zwykle trudno się zgodzić. Obecny wiek bezporównania głębiéj i wszechstronniéj pojął Kochanowskiego; tego dowiedli Józef Gacki, Jan Krystyniacki, Rafał Löwenfeld, Antoni Małecki, Kaźmierz Morawski, artykulista J. P. (w Encyklopedyi Powszechnéj tom XIV, Warszawa 1862 str. 959—963; pewien galicyjski znawca bibliografii polskiéj oświadczył mi, że to Józef Plebański),