Przejdź do zawartości

Strona:J. W. Draper - Dzieje stosunku wiary do rozumu.djvu/123

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zastępy ku morzu kaspijskiemu, drugim ku południowi, wzdłuż Tygrysu, ku Persepolowi. Ratując życie, król perski opuścił miasto kolumn i posągów, leżące w gruzach od owej nocy, pamiętnej huczną biesiadą Aleksandra; uciekał przez wielką słoną pustynię; ale oddział wojska arabskiego wyparł go za Oxus i tam zabity został przez Turków. Syn jego, wygnany do Chin, został starszym w przybocznej straży cesarza tamecznego. Kraje po za Oxem, musiały się poddać, płacąc haracz dwóch milionów sztuk złota. Cesarz chiński zapraszał do siebie kalifa, a jednocześnie chorągiew proroka powiewała na brzegach Indu.
Pomiędzy wodzami, którzy się najbardziej odznaczyli podczas wyprawy syryjskiej, był Amru: temu przeznaczono zawojowanie Egiptu; kalifowie bowiem, nie syci zwycięstw na północy i wschodzie, obracali wzrok już ku zachodowi i gotowali się zagarnąć i Afrykę. Podobnie jak pierwej, przyszło im w pomoc przeniewierstwo sekciarzy. Powitano tam Saracenów jako zbawców od jarzma Jakobitów; Monofizycy egipscy, to jest ci, którzy, jak mówi skład wiary ś. Anatazego, łączyli w jedną dwie natury Jezusa, oświadczyli przez przywódcę swego Mokaukasa, że nie życzą sobie żadnej wspólności z Grekami, ani na tym ani na na tamtym świecie i że wyrzekają się na wieki i tyrana bizantyńskiego i jego soboru w Chalcedonie. Pospieszyli więc zapłacić daninę kalifowi,