Strona:J. W. Draper - Dzieje rozwoju umysłowego Europy 01.pdf/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

będziemy widzieli, jakie następstwa wynikły ztąd, że Bóstwo wyrugowaném zostało ze świata przezeń stworzonego, oraz że siły nadziemskie utonęły w czynnikach przyrodniczych: Zeus został zdegradowany przez powietrze, Posejdon przez wodę; a kiedy jedni z filozofów, jak to było z Sokratesem, przyjmowali legendy ludowe w milczeniu, lub, jak Plato, widzieli obowiązek patryjotyzmu w uznawaniu wiary publicznéj, wtedy inni, jak Xenofanes, głosili, że całość jest błędem starożytnym, który z czasem zamieni się na kuglarstwo ludowe.

Antagonizm pomiędzy nauką a politeizmem.

Ponieważ będę miał sposobność mówienia obszerniéj o filozofii greckiéj, więc nie będzie rzeczą zbyteczną tutaj zejść do szczegółów. Do obecnego założenia dosyć będzie zrozumieć, że była ona rdzennie sprzeczną we wszystkich krajach i po wszystkie czasy z wiarą narodową, od początków jéj przy Talesie aż do ostatnich krytyków szkoły Alexandryjskiéj.

Odstępstwo historyków.

Stało się z historykami, co z filozofami; wzrost rzeczywistéj historyi sprowadził téż same skutki, co i wzrost prawdziwéj filozofii. W tym razie przybyła jeszcze jedna, szczególna okoliczność, która użyczyła ruchowi niemałéj siły. O ile zmyślone fakta przeszłości greckiéj mogły się nawet ostać, ustępowały one przecież tak pod względem starożytności, jako téż pod względem cudowności przed rzeczywistą historyją Egiptu. Co mógł sobie myśleć tak bogobojny człowiek, jakim był Herodot, gdy rzeczywiście w epoce, w któréj w rodzinnym jego kraju miały się dziać rzeczy nadludzkie, znalazł, że na brzegach Nilu sprawy szły zwyczajnym biegiem? I tak téż naprawdę było od niepamiętnych wieków. Dla każdego, co się trudnił rozpamiętywaniem wypadków świeżych, musiało być rzeczą oczywistą, że zastosowanie chronologii do działaczy nadziemskich nie ma żadnéj podstawy, i że złudzeniem jest przenosić pobudki i myśli ludzkie na tych, co ludźmi nie są. Przy takich okolicznościach znajdują się ważne motywa do zupełnego usunięcia tradycyj; gdyż żaden umysł filozoficzny nie zadowoli się argumentami odmiennéj natury dla teraźniejszości i dla przeszłości, lecz zechce obstawać, że jednakowemi były działania i ich skutki tak w czasach minionych, jak dzisiaj.

Powszechna niewiara ludzi wykształconych.

W takim stanie pozostawały rzeczy w ciągu kilku wieków. Historycy, filozofowie krytycy, poeci, jedni za drugimi porzucali wiarę ludową i żyli pod ciągłym naciskiem, wywieranym przez publiczność, przybierając w ogólności, jako najdogodniejszy tryb postępowania, pozorną uległość religijnym wymogom państwa. Herodot nie może pogodzić sprzeczności