Strona:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku T.I.djvu/141

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
131
5. LIPCA

W Ananiewie, większa jeszcze część podnoszącego się miasteczka, składa się dotąd z ziemlanek nizkich i ledwie dachem wystających nad poziom. W stepie, jest to rodzaj najpospolitszéj, pierwiastkowéj budodowy — wszystkie dawniejsze chaty, są ziemlankami. Ziemlanki te, przypominające jakiegoś w pół dzikiego ludu szałasy, w wykopanéj w ziemi dziurze zakładane, z wejściem tak nizkiém, że się w pół schylić potrzeba, aby się wcisnąć do chaty, mają zwykle z jednéj tylko strony maleńkich parę okien, nad samą ziemią, dach pokryty darniem, porosły wysokiemi często trawy, a nad nim malenki wystający kominek.
Nie wyższe od nich, są otaczające ziemlanki, szopki, płoty i kosze. — Pośrednią, graniczącą z ziemlanką i chatą budową, są owe nizkie budki, które tylko na w pół w ziemi, w pół nad ziemią siedzą. Z takich to chat, ziemlanek i drobnych domeczków, składa się Ananiew. Domki jego, z niezmiernie drobnych i cienkich kawałków drzewa złożone, gliną wylepione, mają po półtrzecia, najwięcéj trzy łokcie wysokości, okna malen-