Przejdź do zawartości

Strona:Józef Weyssenhoff - Unia.djvu/330

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   322   —

reform. Mamy tu do utrzymania religię swoją i kulturę własną. Ale nie powinniśmy przeciwdziałać w niczem rosyjskiej idei państwowej.
— Jeżeli rosyjską ideę państwową przedstawia dzisiejszy rząd biurokratyczny, nie widzę możności współdziałania z nim, a zarazem obrony narodowej indywidualności Litwy.
— Po rozwoju idei konstytucyjnej Litwa może pierwsza z części składowych państwa rosyjskiego stać się wzorem prowincyi, albo i stanu w przyszłej federacyi.
— Ależ Rosya powraca wielkimi krokami do ustroju bizantyjskiego! — odparł Rokszycki. — Jakże się tu opierać na mżonkach konstytucyi lub federacyi? Chyba pan doradza współdziałanie z żywiołami rewolucyjnymi rosyjskimi?
— A, broń Boże!
— Na czemże tedy chce pan oprzeć stosunek federacyjny, czy inny, Litwy do Rosyi?
— Na wzajemnym interesie.
— Chyba tylko ekonomicznym? Interesy rasowe, religijne, kulturalne są przeciwne.
— Handlować trzeba — rzekł Hylzen — nawet z nierzetelnym kupcem, skoro się od niego absolutnie zależy. Nawet poeta musi jeść codzień.
— Ale nie fałszuje swej pieśni w celu sprzedaży — odparł Rokszycki.