Strona:Józef Piłsudski - Wspomnienia o Gabrjelu Narutowiczu (1923).djvu/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wdzięczamy w znacznym stopniu istnieniu poza rządem nieodpowiedzialnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które w ten właśnie sposób szuka zwycięstwa nie Polski, a swego, i temi też nieodpowiedzialnemi środkami ustalać chce w opinji krytyczny stosunek do każdego ministra Spraw Zagranicznych.
Doświadczenie, którego nabył przy pracy w ministerjum, robiło go bardziej skłonnym do słuchania moich, jakoby bezwzględnych zarzutów. Specjalnie oburzał się na metodę obniżania niejako zgóry wartości każdego prawie naszego przedstawiciela, wyjeżdżającego by reprezentować Polskę, twierdząc słusznie, że każdy nasz poseł czy delegat, wioząc ze sobą tak duży bagaż plotek, wersyj i insynuacyj krążących o nim we własnym kraju, a zbieranych skrzętnie przez opinję zagranicy, ma zgóry zmniejszony autorytet, powagę i kredyt w pracy nad interesami Polski.
W stosunku do podwładnych musiał G. Narutowicz być, jak przypuszczam, bar-