Przejdź do zawartości

Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/373

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nic czynić, co neguje realizacyę zadania, co poniża i rozstraja naród, zamiast go dźwigać i krzepić; ma ono i polityczno-wychowawcze zadanie. A więc i broni demoralizującej nie wolno używać w walce partyjnej, gdyż ona narodowi szkodzi, nie tylko przeciwnikowi. Truje wódka i przekupstwo wyborcze, ale truje również kłamstwo, potwarz, nienawiść, trują zwodnicze obiecanki, truje nadużywanie pozoru pracy społecznej dla partyjnych celów. Pouczać trzeba lud, pomagać mu, a nie okłamywać go i zwodzić obiecankami, rozpajać nienawiścią. Obrona i uzasadnienie swego stanowiska i programu niech będą treścią mów, pism, a nie krytyka tylko przeciwników i osobiste inwektywy; wtedy umniejszy się zaciekłość i demoralizacya. W walce stronniczej wolno używać tylko środków nie szkodzących narodowi. Kto nie uszanuje tej granicy, ten schodzi z narodowego stanowiska, przeciw niemu i jego robocie winien zwartym szeregiem zwrócić się cały obóz narodowy. Sumienie każdego obywatela tu przeciwdziałać powinno.
Przeciwdziałanie to ogółu jest tem trudniejszem, że zawodowa praca nie dozwala licznym poważnym kołom obywateli — przedewszystkiem samoistnym wytwórcom — zajmować się nader czynnie agitacyą i akcyą polityczną. Za nich nie pracują niewolnicy, jak to w starożytności bywało. Fakt ten ułatwia mechanizmowi partyj opanowanie zgromadzeń, wyborów i t. d., ale on zarazem daje prawo krytycznej oceny takiej przewagi, uprawnia postulat, aby partye nie uznawały się za prawdziwą większość, a uznawały obowiązek posłuchu wobec nadpartyjnej instancyi, pomnąc, że są naprawdę tylko częścią narodu.
Jak dla metody i broni walki, tak i dla sfery działania stronnictw istnieć powinny granice. Są sprawy, gdzie dopuszczalną, nawet w pewnych rozmiarach pożyteczną jest organizacya i akcya partyjna. Dobrze prowadzona, wyrabia ona jasność myśli politycznej, stałość przekonań,