Przejdź do zawartości

Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wiedniej chwili załatwione, to stanowcze pogorszenie stosunków może nastąpić«.
Dokonano tymczasem reformy, ale tylko wyborczej, reformy, która, jakiekolwiekby zresztą kto miał zdanie o powszechności i rzekomej równości głosowania, nie mogła być uznaną za środek sanacyi parlamentu. Reforma wyborcza modyfikuje stosunek ludności do rządu i wzajemny stosunek poszczególnych warstw ludności, ale ona nie mogła wpłynąć i nie wpłynęła na polepszenie wzajemnych stosunków krajów i narodów, uchylenie ich właśnie zatargów, a to stanowi rdzeń przesilenia. Trwałość tego przesilenia państwowego odbija się niekorzystnie na całem życiu naszego kraju, powoduje zastój wielu doniosłych spraw, przez to szkodzi nam, a niejasność, kiedy i jak przystąpi monarchia do jego załatwienia, zawiera dla nas istotne polityczne niebezpieczeństwo.
Spotkały nas przeto i czekają jeszcze liczne walki i niebezpieczeństwa, a na fakt ten nie możemy patrzeć z ufnością i spokojem, bo do każdej walki potrzeba sił, a siły nasze małe i, co gorsza, wśród sił tych wielokrotnie objawia się rozterka. Historyczna Polska — jako państwo — od XVI wieku cofała się w społecznym ustroju, pańszczyzna skrępowała lud wiejski, jednostronny a krótkowidzący agrarny kierunek polityczny, wraz z dziwną protekcyą żydów, skrępował, zubożył, zniszczył mieszczaństwo, »złota wolność« rozluźniła węzły społeczne i polityczna, zagnieździła nieopatrzną swawolę. Społeczne i polityczne reformy Stanisławowskich czasów, konstytucyę 3 Maja zdołaliśmy uchwalić, ale państwo polskie już nie zdołało wprowadzić ich w życie. A z tego faktu dwa wynikły nieszczęścia. Najpierw przyszło nam walkę i pracę nad zachowaniem narodowego bytu podjąć i prowadzić w społecznie bardzo trudnych warunkach, bo przy braku stanu średniego, przy braku silnych polskich miast. Umożliwiało to wrogom stawianie twierdzenia, że tylko dwór i plebania przeszłości