Przejdź do zawartości

Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tak silne, że nam świeci teraz jeszcze i długo świecić będzie, otuchę w serca wlewając i ducha krzepiąc«.
Podobnie spokojny i sprawiedliwy sąd poczyna się u nas wyrabiać i co do bliższej przeszłości. Krytykując błędy, umiemy uznać intencye; a gdzie była dobra intencya służby dla kraju, gdzie było poświęcenie swej osoby w tej służbie, tam słuszną spokojna miara sądu nawet przy błędzie człowieka. Spokojniejszy, a przez to sprawiedliwszy sąd o przeszłości poczyna korzystnie oddziaływać i na ocenę współczesnych działań i ludzi, uczy uznać, że co innego błąd, co innego wina. Dystynkcya ta, usuwając osobiste draźliwości i zarzuty, może też przez słuszną krytykę błędów ich pojawianie się ograniczać. A nie wywołując osobistych niechęci i zarzutów, może ludzi, chociażby się w jednych sprawach merytorycznie różnili, sprządz w drugich do zbiorowej pracy. A i to jest dorobkiem społecznym.
Istotnie przeto można wskazać w naszem życiu narodowem szereg pomyślnych objawów, szereg czynów i dzieł, zasługujących na prawdę, na miano: że są budowaniem przyszłości narodu. Dają one też podstawę do całej masy broszurowej literatury w Niemczech, stwierdzającej nasz rozwój, polskie niebezpieczeństwo. Ale literatura ta nie płynie z dobrej wiary. W znacznej mierze są to pisma agitatorskie, wprost denuncyacye, a może i inspiracye z góry, mające postrachem widma polskiej sprawy działać na wyobraźnię rządów rozbiorczych poza Berlinem, oraz na wyobraźnię ludności i posłów w Niemczech, aby ułatwić parlamentarne uchwalanie wszystkich wrogich zamachów pruskiego rządu. A może i na to liczą, że uśpią naszą pracę i czujność i zapał pozorem swej obawy przed nami, pozorem swego podziwu dla naszych rezultatów.
Ani ta literatura obca, pełna wyrazów uznania dla naszych prac i rozwoju, dla wzrostu naszej dojrzałości