Działanie polityczne występuje w życiu jako konkretne czyny, czy projekty czynów. Każdy taki projekt i zamierzony czyn domaga się przedwstępnej oceny co do słuszności zasady, środków, chwili.
Ze stanowiska zasady uznać można za politycznie słuszne tylko to, co dobrem będzie dla społeczeństwa, co podnosi jego siły. Uchylać więć należy tylko to, co złem się okazało, to zaprowadzać, co zmianę na lepsze rokuje. Ale ponieważ życie społeczne ma rozliczne dziedziny, które dopiero wszystkie razem stanowią pełnię jego życia i sił, to też uwzględnić trzeba równomierność wszechstronnego zaspokojenia różnych swą istotą potrzeb społecznych, zbadać relatywne, a nie absolutne tylko znaczenie dziedziny i czynu. Potrzebuje społeczeństwo szkół i oświaty, ale błędnem byłoby dbać tylko czy przeważnie o szkoły, na nie tylko zużywać zasoby i skierowywać umysły, a zaniedbywać szpitale, drogi, rzemiosła. Dalszym błędem może być jednostronna klasowa czy partyjna polityka. Wzbogacenie n. p. jednej części narodu nie zawsze jest wzbogaceniem całości narodu; jest ono niem tylko, gdy opiera się na wytworzeniu nowych rzeczywistych wartości, nie jest zaś niem, gdy jest tylko przeniesieniem zasobów z jednej ręki do drugiej. I taka zmiana może być w pewnych warunkach korzystną, ale może być i złą, n. p. gdy się dokona w koncentracyjnym kierunku. Korzyść jednej części narodu może być zrównoważoną stratą strony drugiej, to też samo stwierdzenie takiej korzyści jednostronnej nie jest dostatecznem uzasadnieniem, wymaga uzupełniającego rozważenia i dowodu, że nie wywoływa równorzędnej szkody, że jest istotnie zgodną z zasadą ogólnego pożytku. I tego zaś nie można pojmować materyalistycznie, bo i moralne dobra są częścią zasobów i sił społeczeństwa; ich naruszenie, uszczerbek, byłyby przeto sprzeczne z zasadą społecznego pożytku.
Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/143
Wygląd
Ta strona została przepisana.