Przejdź do zawartości

Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/142

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bre, zgodne z prawnem przekonaniem ludności i dobrze wykonane, oraz gdy umie rozwijać się i uzupełniać w miarę zmiany idei, stosunków i potrzeb. Inaczej zostaje prawo na papierze, a życie kształtuje się praeter, czy contra legem, nastaje anarchia. Porządek prawny jest potrzebą, jest siłą społeczeństw; bez pomocy ustaw, bez porządku prawnego nie załatwi się najdonioślejszych nowych zagadnień; każde nieposzanowanie ustawy jest i objawem rozstroju i zaporą postępu i społecznego pokoju, niszczeniem jednej z podwali społecznego życia; zwłaszcza my winniśmy to przypominać sobie i pamiętać. Historyczny nas rozwój nie przyuczył nas do poszanowania prawnego porządku, raczej sprzyjał wybujaniu samowoli, a w porozbiorowej epoce każda nasza ziemia przechodziła panowanie rządów i ustaw nie dla nas, lecz przeciw nam zaprowadzonych, których trzeba było słuchać, nie można było szanować. I stąd ryzyko samowolnego wyłamywania się nawet z pod własnych norm jest u nas wielkiem bardzo. My przeto w jeszcze wyższym stopniu, niż inni, troszczyć się winniśmy o potrzebne reformy ustaw, aby nie było sprzeczności między życiem a prawem, bo to zawsze do osłabienia powagi prawa prowadzi, wszczepia jad anarchii. Podobnie troskliwie baczyć należy na działanie i ustrój instytucyi i reformować je zawczasu, aby zawsze były zdolne celowo spełniać swą służbę. A ta wszechstronna troskliwa baczność jest przedewszystkiem potrzebną społeczeństwom słabym, opóźnionym w rozwoju. W ich rzędzie my dotąd jesteśmy. A tak, jak chory i słaby tem więcej musi na wszystko uważać, aby swych sił nie stargać, bytu nie podkopać, czynić wszystko, by nie opóźniać powrotu do zdrowia, tak i dla społeczeństw słabych koniecznem jest stosowanie się do wymogów i wskazań społecznej hygieny. Udawanie siły nie dodaje sił, porywanie się przedwczesne może tylko zaszkodzić.