Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Tułacze tom I.djvu/109

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
107

Shakesperowski dramat, w którym Hamlety ocierają się o Poloniusów... a krzyk boleści graniczy ze świstem ulicznego szyderstwa.


Polska jak słaniająca się niewiasta... ręce wyciąga ku postronnym... o swéj sile nie może stać, bo w nią nie ufa; nieprzyjaciołom ratować się każe, a ci ją czynią narzędziem swych intryg i frymarków... Czepia się słabszych od siebie.
Temu coby chciał odmalować to dzieje, ten obraz konania matki — mimowolnie pęzel zadrga w dłoni, zmięszają się rysy... za łzami mu nie widać nic...........


W chwili gdy rozpoczynamy opowiadanie nasze (dramat wiekowy) — wysiłek ludzi przysięgą związanych w Barze, już wyczerpywał się i zwiastował rychły ich upadek.
Pierwszém złowrogiém oznajmieniem jego była klęska Stołowicka, zadana przez tego, co się wprawiał, aby rzezią Pragi dopełnił swych przeznaczeń.
Zwyciężonym był człowiek, który do ostatniéj