Przejdź do zawartości

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/147

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

klaustralnego zabudowania podobien. Wjeżdża się weń przez bramę tak wyniesioną i takiemi wieżyczkami przyozdobioną, że się ta z daleka zupełnie cerkwią być wydaje. Mieszkanie zaś mnichów na ulice jest podzielone z jednéj i drugiéj strony tejże, jedno piątrowe stoją gmachy, podzielone na tyle prawie apartamentów, ile mnichów było z piérwszego ułożenia, i sposobności majątku tymże przeznaczonego. Mówię było, bo nowe rozporządzenie umniejszyło liczbę zakonników, przyznać jednak muszę, że lubo odmienny jest rozkład mieszkania Czernców od konwentów i klasztorów naszych, za zdrowszy wszakże dla tych poczytuję, co się świata wyrzekając zdrowia jednak nie wyrzekli. Bo te uliczki, które tutaj znajdują się zamiast naszych korytarzów, dla tego są lepszemi, iż w nich wolne powietrze do oddechu zdrówszego, a przeto i utrzymania się przy siłach, skutecznym jest środkiem. — »
«Pewnie dowiedzieć się nie mogłem, jak wiele mnisi Kijewo-Pieczerscy mieli dóbr sobie nadanych, albowiem różni różnie o liczbie dusz powiadali, jeżeli jednak temu dać wiarę mo-