Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Pod włoskiem niebem.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szerokość wnijścia nie uwodzi. — A przewodnik mój do niego rzecze: — Czego nań wołasz? — Nie broń mu jego fatalnej podróży; tego chcą tam, gdzie mogą co chcą, nie pytaj o więcej. — Tu poczną się bolesne jęki; przybyłem, kędy wielkie płacze w uszy mi uderzą. — Dościgłem miejsca niemych ciemności, miejsca wrzącego jak morze burzliwe, gdy niem przeciwne wiatry miotają. — Wicher piekielny, co chwili nie spocznie, porywa duchy w swym pędzie, i dręczy je miotając niemi, uderzając je o siebie — gdy staną nad brzegiem urwiska; wznoszą się krzyki, łkania i jęki, bluźnią naówczas moc Bożą. — Dowiedziałem się, że męczarnią tą karani są grzeszni ciałem, których rozum uległ chuci. — I jak ptaszęta unoszą się na skrzydłach kupami licznemi i spiesznemi, w czasie zimy i burzy, tak pęd ten unosi złe duchy. — Ztąd, z owąd, z góry, z dołu, wir niemi rzuca, i żadna sił im nie doda nadzieja; ani końca męczarni, ni nawet spoczynku. — I jak żurawie lecą nucąc pieśń swoją, długiemi pasy zwijając w powietrzu; tak lecące widziałem duchy w jękach. — Duchy niesione pędem wichru. I rzekłem: — Mistrzu, jakiemi to duchy burza tak miota?
— Pierwsza z tych dusz, o których chcesz wieści, rzekł do mnie, panowała nad mnogiemi języki. A tak ją złamała rozpusta, że prawem dozwoliła wszelkiej rozkoszy, aby uniewinnić siebie. — To Semiramis; o której czytamy, że nastąpiła po Ninusie, a była mu żoną: panowała nad ziemią, którą Soldan trzyma. — Drugą jest samobójczyni z miłości, która złamała przysięgę złożoną popiołom Sichea; po niej rozpustna Kleopatra. — Ujrzałem Helenę, dla której tyle lat upłynęło niesczęśliwych, ujrzałem wielkiego Achilla, który padł w mi-