Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Pan Walery.djvu/103

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
( 97 )

srébrem okrytych. Odzywała się muzyka i wystrzały, a lud zalegał ulice i dachy nawet, taka jego mnogość była. Znaleziono już przepysznie zastawione stoły potrawami i różno-farbnemi cukrami; piérwszy od wejścia w kształt miesiąca, drugi nieco bliżej okien. Na tym ostatnim wyrobiona była gwiazda, której górny promień utrzymywał Genjusz z herbem Kasztelana Krakowskiego, a inne pomiędzy zastawione złociste półmiski rozchodziły się. W innej sali był stół trzeci w kształt herbu Śreniawy, do którego nim usiedli Ojcowie Jezuici, oddali Panegiryk w szumnych zawarty wyrazach, napisany przez Mowcę Zgromadzenia (Orator Col-