Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.1.djvu/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

sobie radość, wyobraźcie rozpacz tych ludzi, gdy ich basza benderski znowu chwyta wykupionych i więzi! A poczciwi zakonnicy, powtórnie oddają ostatki na wykupienie.
Aż w roku 1743 dwunasty raz wybrali się znowu księża: Krzysztof od Wniebowzięcia N. Panny, z towarzyszem księdzem Antonim od św. Katarzyny do Konstantynopola.
Tu trzydzieści kilka osób znowu, kosztem blisko trzydziestu tysięcy złotych uwolniono.
W roku 1752 na tatarskie stepy, koczowiska Nogajców jedyssańskiej hordy, na Budżak i do Krymu, jechali znowu ksiądz Marcin od Przenajświętszej Trójcy z towarzyszem, i aż w 1753 roku powrócili z trzydziestą trzema osobami, nie tylko Polakami, ale Ormjanami, Francuzami, Węgrami, i t. d., a co najdziwniej z turczynem jednym, który w drodze do księży Trynitarzy przyłączył się, i zażądał aby go ochrzczono.
Z Tatarami ciężka była sprawa; trudno niewolników wykupić, a potem często już zapłaconych, uwolnionych po drodze odbijano, wykradano, odbierano powtórnie. Tak się stało z trzema wykupionymi w tej wyprawie, których zapłaciwszy, odzyskać było niepodobna.
W roku 1755 szukano niewolników w Konstantynopolu i dalej, bo w Algierze, dokąd posłano pieniądze na wyzwolenie siedmiu majtków okrętu gdańskiego August III. król polski, przez korsarzy zabranego. Dano za nich 7.200 złotych.
W tym prawie czasie, Turcy z Tatarami od Chocima w Podole wpadłszy na wieś Bochawicę niespodzianie, właścicielkę Antoninę z Kobielskich Błońską z dwojgiem jej dzieci pochwycili, i do Chocima najprzód, potem do Konstantynopola zawiedli. Ta, staraniem księży Trynitarzy wykupiona, uwolniona i sprowadzona do kraju, prezentowana Stanisławowi Augustowi w r. 1770, pensją dożywotnią od niego otrzymała.
Szesnastą wyprawę podjęło zgromadzenie w roku 1776, wysyłając do Krymu ks. Maurycego od św. To-