Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Noce bezsenne.djvu/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Za rządów wuja w Romanowie, myśliwstwo wszelkiego rodzaju było utrzymywane z troskliwością wielką i znajomością rzeczy. Polowano na wszelki możliwy sposób, nawet z sokołami, które noszono i hodowano, z chartami, gończemi, jamnikami, wyżłami i t. p.
Obok tego literatura włoska, angielska, nie mówiąc już o francuzkim chlebie powszednim, wuja Wiktora i ciotkę Józefę zajmowały żywo, były pokarmem codziennym. Czytano bardzo wiele, pewnie więcéj w jednym Romanowie niż w całéj okolicy.
Zabaw nie pamiętam tłumnych, nikt w nich nie smakował. Ledwie sobie przypominam jedne ja-