Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Karolina z hr. Potockich Nakwaska.djvu/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nie czując się względem nas obowiązanym do niczego. Walczył on pod Mirem, pod Mozajskiem, a znalazł się aż w Moskwie. Trudy téj straszliwéj kampanii, jéj gorycze, doznane cierpienia, przedwcześnie, bo w 35 roku życia dobiły hr. Adama i osierociły rodzinę. Po zgonie jego pozostała wdowa z Warszawy udała się z dziećmi do Galicyi, na Podole, aby odzyskać majętności, które sekwestrami obłożone zostały. Piękny, rozległy majątek hr. Adama Horodenka na Pokuciu z kilką wsiami zniszczony został w czasie wojny 1809 r. a późniéj zasekwestrowany przez rząd austryacki. Oddano go wprawdzie potem rodzinie, ale na nim ciężyły długi na pułku formacyą zaciągnięte — musiano go więc sprzedać z publicznego targu. (Nabyty przez p. Romaszkana za bardzo nizką cenę.)
Na Podolu rosyjskiém majątek zasekwestrował także rząd rosyjski. Z kilku miast i kilkudziesięciu wsi, które były własnością dziada wojewody bełzkiego, zaledwie okruchy wnuczce pozostały...
Wśród takich to wypadków i wrażeń upłynęła młodość hr. Karoliny... Pierwsze jéj wspomnienia najżywsze zawsze, sięgały téj chwili rozbudzenia życia narodowego, ofiarności ojcowskiéj, błysków nadziei i nieszczęść, jakiemi one opłacono... Nie były bez wpływu na córkę ojcowskie zajęcia, atmosfera naukowa i artystyczna owych czasów, która ją otaczała.
W r. 1815 młodziuchną wyszła we Lwowie za mąż, za Aleksandra Starzeńskiego. W r. 1826 owdowiała, zaślubiła w Krakowie p. Henryka Nakwaskiego. Z Galicyi przeniosła się para młoda do rodzinnego Nakwasina w ziemi wyszogrodzkiéj. W téj to epoce szczęśliwéj rozwinęły się w nieboszce, w zetknięciu z życiem wiejskiém, z włościanami, z obowiązkami gospodyni domu i pani — szczególne dary jéj duchowe.... których owocem była ta, zarazem najpraktyczniejsza i najidealniejszemi tradycyami polskiego dworu przejęta książka, któréj Nakwaska dała téż tytuł — Dworu Wiejskiego. Powiemy o niéj daléj, przywodząc charakterystyczne rysy.
Dwie córki, późniéj syn Stanisław, był owocem szczęśliwego małżeństwa. Trzymali go do chrztu ro-