Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Karolina z hr. Potockich Nakwaska.djvu/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

hr. Adam rozliczne zajęcia, których natura jego czynna wymagała. Wśród téj wiejskiéj zaciszy i szczęścia domowego wypadki r. 1809 rozbudziły żądzę, poczucie obowiązku wzięcia czynnego udziału w patryotycznych usiłowaniach oswobodzenia. Zajęcie Galicyi przez ks. Józefa Poniatowskiego było hasłem dla hr. Adama.
Dnia 22 maja pierwsze placówki polskie pokazały się pode Lwowem. „Cała ludność, pisze autorka, wybiegła przeciwko nim i wprowadziła do miasta. Nie było ich więcéj jak czterech strzelców z piątego pułku Turny pod dowództwem kapitana Jerzego Starzeńskiego, co wkroczyli do miasta. Opisać zapał, radość, szał, jakie opanowały mieszkańców na ich widok, jest niepodobném. Panie pierwsze z imienia i majątku słały tureckie dyfdyki pod nogi ich koni; mnóstwo im nadawano pieniędzy papierowych — bo takie tylko znajdowały się w kraju — a oni niemi zapalali swe lulki... Niejeden świetny bohater rzymski nie miał owacyi huczniejszéj od tych prostych wojaków.“
Hr. Adam Potocki wśród tych wypadków prawie się rozchorował z niecierpliwéj żądzy działania. Natychmiast myśl stworzenia pułku powziętą została i równie szybko wykonywać się zaczęła. Wojewoda bełzki, ojciec hr. Adama, na sztandar pułku dał sto tysięcy, syn — włożył, co tylko miał... Z zapałem niezrównanym zapisywać się zaczęto... Ojcowie rodzin, obywatele osiedli spieszyli na obronę kraju, rzucając wszystko. Pułk zaledwie się formujący ustąpić jednak musiał przed naciągajacymi Rosyanami. Hr. Adam jechał przy nim z całą swą rodziną, z żoną i dziećmi.
W pamiętniku, o którym wspomnieliśmy, znajdzie czytelnik szczegóły żywo zajmujące... o dziejach tego pułku i jego dowódzcy, który cały się oddał postawieniu go na najświetniejszéj stopie... Szedł nowo sformowany regiment na Żółkiew, Chełm, Zamość do Lublina, późniéj do Piotrkowa.... Żona z dziećmi hr. Adama musiała wreszcie pozostać w Warszawie...
Pułk 11, wcielony późniéj do dywizyi jenerała Latour-Maubourg, poszedł walczyć dla Napoleona, który kazał Polsce drogo opłacać zawsze zawiedzione nadzieje, nigdy dość nie znajdując ofiar z naszéj strony i nigdy