Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Kamienica w Długim Rynku.djvu/205

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 198 —

opowiedział żonie i dwom bardzo godnym przyjaciołom, jednemu profesorowi greczyzny, drugiemu koncepiście w magistracie. Przez tych weszła wiadomość do klas średnich. Naostatek doktór teologii, oberkonsystoryalrat ksiądz Deodat Hiller von Hillercheim, mający znakomite stosunki w mieście z osobami najwyżéj położonemi, udzielił wierzytelnéj relacyi sferom towarzystwa urzędowego i arystokratycznego.
Tym sposobem we dwadzieścia cztery godzin, przekupki mówiły o tém na rynku, służące z wojskowemi w sieniach, mieszczanie po piwiarniach, kupcy po sklepach, a w salonach z uśmiéchem niedowierzania podawano sobie tę wiadomość, popiérając ją świadectwem oberkonsystoryalrata Hillera von Hillercheim...
Wieczorem mówiono o tém w Maryenburgu, nazajutrz w Toruniu i Elblągu, a rano potém w Berlinie.



Skrzynia z rulonami przybyła do domu w długim Rynku po południu, złożono ją w pokoju Jakuba... Wiktor ani nikt o tém słowa nie pisnął.
René miał jeszcze nazajutrz przybyć dla dalszego rozpatrywania się w ruchomościach, było bowiem około nich wiele roboty.
Jakub zajęty był rachunkami i przygotowaniem