Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Druskieniki.djvu/58

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

drapać się potrzeba z ciężkością na wyniosłość, na któréj grzbiecie osiadło liche dziś miasteczko, małą ilością pozostałych ruin i murów wcale niepięknych, przypominające czém było. Rynek, którego sam środek zajmuje ratusz dość stary, z wieżyczką niegdyś zegarową, zdala widoczną, a wcale niepotrzebnie pobieloną; — otaczają domki i domy po większéj części drewniane. Wśród nich kilka kamienic murowanych starych czérwienieje, zdając się grozić upadkiem. Gruzy niegdyś Dominikańskiego klasztoru, dziś czém były ledwie rozpoznać można. Narożny dom od strony rynku podanie miejscowe oznacza jako gospodę, w któréj skonał syn Zygmunta III. Piętrowe to domostwo narożne, w części zruinowane, w części nanowo poprzybudowywane, niczém się od innych nie różni, i myśl go tylko ciekawa w szatę wspomnień strojąc, odcechowuje od innych.
Tu, dnia dwódziestego Maja, w piękną wiosenną porę 1648 roku, zaziębiwszy się na łowach, a na śmiertelną czkawkę lecząc się miodem i winem, skończył dni swoje Władysław IV, zostawując kraj bratu i ciężką koronę, którą ten ze skroni słabéj miał zrzucić, aby odetchnąć na