Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Druskieniki.djvu/107

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jéj, lub tym, którzy zdaje się jéj jakoby chybiali, daje solenną w wyrazach wcale niemacierzyńskich naukę.
Do Karjerowiczów należy jeszcze Hrabia, który Hrabią został dopiéro w Druskienikach. Rozumie się że przyjeżdża z daleka, że ma powóz piękny, że ubiera się wytwornie, a pije wodę dla odróżnienia się od motłochu kubkiem srébrnym. Mówi prawie wyłącznie po francuzku. W rozmowie z nieznajomemi, gdy mu kto powie — Panie Dobrodzieju! — powstaje i z ukłonem objaśnia — jestem Hrabia —
Przedziwny ten gatunek Hrabiego rzadko rosnący w lasach Litewskich, sprowadza się tu najczęściéj z bujnych niw Wołynia i Ukrainy, gdzie hrabiowskie mitry na szérokich łanach pszenicy wyrastają gęsto.
Hrabia Druskienicki nie mówi, tylko o Hrabiach, Książętach i historycznych imionach, z któremi łączą go stosunki, znajomość dobra, przyjaźń serdeczna. Hrabia N. mówił mu — on mówił Xięciu P. — mój drogi Kaziu! i t. p. spotyka się w rozmowie, chociażby rozmowa była o pogodzie, o piasku lub tym podobnie. Ten gatu-