Przejdź do zawartości

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Żyd obrazy współczesne. T. 1.djvu/112

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

gura Abrahama jest i była u nas dosyć pospolitą i przyjdzie mi może wspomnieć niejedną do niéj podobną w ciągu méj biografii — a przyznam ci się że mi o tem wszystkiem mówić miło. Roztaczam te wspomnienia przed sobą równie jak przed tobą. Stary to spłowiały ów kobierzec bajki wschodniéj, który gdyś na nim usiadł — w obłoki cię unosi.
Mówmy więc o Abrahamie; był to żyd stary, żyd polski, powinienbym powiedzieć żyd Polak, chociaż on sam nie miał wyraźnego pojęcia tego synowstwa, które Mickiewicz z poetyczném uczuciem odmalował w Jankielu, on co przywiązanie do kraju nawet w żydzie ocenić umiał.
Abraham był uczciwym i bardzo rozsądnym człowiekiem, istnym typem polskiego żyda, który się ogromnie różnił od innych Izraelitów reszty Europy. Niewątpliwą jest rzeczą że obyczaj oddziałał i na nas na téj ziemi w któréj wszystkie życie było czynem. Od czasu jak się ono w złociste przerobiło słowo — stało się martwym ręką artysty wydłutowanym posągiem.
Abraham acz żyd należał do kraju, z nim i w nim żył, miał stosunki ze wszystkimi obywatelami, znał każdego nietylko rodzinę, położenie, majątek, ale charakter i wagę między swymi, wie-