Strona:Józef Ignacy Kraszewski-Wieczory drezdeńskie.djvu/201

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.

    cie szanowany był, gotowi doń strzelać...
    Przejęty tem wszystkiem razem, chciałem się z ust jego dowiedzieć prawdy... A ponieważ niedopuszczony zostałem do audyencyi, a w Grossergarten także przy muzyce próżno go szukam, ośmielam się trudzić niniejszym listem, prosząc o kategoryczną odpowiedź:
    czy będą na świecie jakie Wieczory drezdeńskie?
    A jeśliby na świat wyjść miały, czy społeczeństwo nasze w Dreznie, ma im materyału dostarczyć.
    Jeśliby na drugie pytanie potwierdzająca odpowiedź wypadła, mam sobie za obowiązek zwrócić uwagę pańską, że... dalipan nie ma o czem pisać...
    Co wyraziwszy piszę się i t. d

    Z.