Strona:Józef Chociszewski - Bukiet pieśni światowych.djvu/117

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Czyż mnie za to smutek tłoczy, —
Że masz piękne czarne oczy?...
Tak, gdzie wzrok się mój zatoczy,
Wszędzie widzę czarne oczy.

Tam nad brzegiem starej Wisły,
Kędy ojców moich chata,
Kiedyś takie oczy błysły,
Gdym młodzieńcze pędził lata.

Lecz pomimo ciężkiej rany,
Mimo mego narzekania, —
Powiedz dziewczę żem kochany,
A usłyszysz wnet wyznania.

Już mnie odtąd smutek tłoczy,
Jak ujrzałem czarne oczy,
Bo nad wszelki blask uroczy,
Milsze piękne czarne oczy!



83.

Serce nie sługa, nie wie co to pany,
Nie da się okuć przemocą w kajdany;
Miłością żyje, w niej szuka rozkoszy,
Bez niej usycha, jak róża bez rosy.