Strona:Józef Birkenmajer - Polska dywizja w tajgach Sybiru.djvu/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

gały uszkodzeniu także szyny kolejowe; zwłaszcza wybuch dynamitu i armatniej amunicji na stacji w Aczyńsku utrudnił ogromnie dalszy pochód wojska polskiego.
Jednocześnie oddziały polskie znajdujące się w straży tylnej toczyły ustawiczną walkę z działającymi po bokach linji kolejowej partyzantami, oraz ze strażą przednią piątej armji sowieckiej idącą z Zachodu. Rząd Kołczaka opuścił już swą stolicę, a jego wojska bądź cofały się w zupełnym nieładzie i rozprzężeniu, bądź przechodziły całemi pułkami na stronę bolszewików. Drobna tylko garstka dawnych ochotniczych wojsk pod wodzą dzielnego partyzanta Kappela posuwała się w porządku po t. zw. trakcie moskiewskim, ale dziesiątkował ją głód, zaraza tyfusu, oraz pościg wojsk bolszewickich, które w ten sposób oskrzydlały zboku i polską dywizję. Po uporczywych walkach pod Tutalską, Bołotnoje i Litwinowem doszło w dniu 23 grudnia do zawziętej walki pod miastem Tajgą, gdzie męstwo polskiego żołnierza wielką okryło się sławą. Tajga jest ważną stacją węzłową, gdzie odgałęzia się kolej do największego miasta syberyjskiego, Tomska. W Tomsku cały garnizon wojsk kołczakowskich przeszedł na stronę bolszewików i ruszył w kierunku magistrali, tak iż miasto Tajga zostało otoczone przez przeważne siły nieprzyjacielskie w czasie, gdy w samem mieście przebywała część wojska polskiego pod dowództwem majora Wernera, a straż tylna