Strona:Józef Birkenmajer - Polska dywizja w tajgach Sybiru.djvu/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cych o krzywdach wyrządzanych Polsce przez Niemców.
Ale nie danem było prawie nikomu z ochotników polskich ni czeskich dotrzeć do owego celu upragnionego, na pole walki przeciw Niemcom. Przewóz wojsk czeskich na Wschód został przerwany i utrudniony zrazu drobnemi zatargami z czerwoną gwardją, następnie zaś wiadodomością o rozkazie rozbrojenia Czechów i odesłania ich, jako jeńców wojennych, do Austrji. Nie chcąc do tego dopuścić, Czesi poczęli zbrojną siłą przebijać się przez wschodnią Rosję i Syberję, wskutek czego ogromny szmat ziemi od Wołgi po Ocean Spokojny w krótkim czasie odpadł od bolszewików i przeszedł pod nową władzę, początkowo umiarkowaną, następnie jednak, po zamachu dokonanym w Omsku przez admirała Kołczaka, chylącą się niestety coraz to bardziej ku dawnym carskim poglądom i sposobom rządzenia.
Nim do tego zamachu doszło, już na Syberji i we wschodniej Rosji uformowało się młode, pełne zapału, ufności we własne siły i w słuszność swej sprawy, ochotnicze wojsko polskie. Tworzyło się dorywczo, bez powziętego zgóry planu, bez niczyjego rozkazu — jeno za nakazem serca i sumienia, który jak prąd elektryczny, silny choć niewidzialny, przebiegał całą Syberję. Wybiegał nawet dalej, poza Syberję. Już na europejskim gruncie, w Samarze koło Wołgi, zawiązuje się oddział polski, jeden