Strona:Józef Birkenmajer - Polska dywizja w tajgach Sybiru.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nie się w położeniu politycznem, zwłaszcza że z Polski nadchodziły wieści sprzeczne i to nader spóźnione. W każdym razie czyto przez gazety, czy przez wysyłanych różnemi drogami tajnych wywiadowców politycznych czyli emisarjuszów dowiadywano się wkońcu o rozwiązaniu Legjonów, uwięzieniu Józefa Piłsudskiego w Magdeburgu, o poddaniu się Dowbora Muśnickiego rozkazom Rady Regencyjnej, o krzywdzącym Polskę pokoju brzeskim, o przejściu karpackiej brygady Legjonów pod Rarańczą, o bitwie pod Kaniowem, a nawet o tworzeniu się oddziałów polskich we Włoszech i Francji. Poczęły się tajne zmowy, zwłaszcza pomiędzy Polakami-jeńcami w Berezówce pod Wierchnieudińskiem, w Nowonikołajewsku, w Semipałatyńsku u stóp Ałtaju, i w Orenburgu bliskim gór uralskich. Naradzano się nad sposobami przyjścia z pomocą dalekiej Ojczyźnie, przygotowywano się do odjazdu z Syberji, by podążyć pod znaki narodowe w Ameryce i Francji drogą przez Daleki Wschód i oceany... Odjazd ten miał być dokonany przy pomocy organizacyj polskich na ziemi chińskiej oraz dzięki współdziałaniu z ochotniczemi wojskami (legjonami) czeskiemi. Legjony czeskie, wobec pokoju brzeskiego i wynikłego stąd zwinięcia frontu rosyjsko-niemieckiego jechały okrężną drogą przez Syberję na front francuski, by tam znów podjąć walkę z Niemcami — tę walkę, do której rwały się i serca Polaków na Syberji, słyszą-