Strona:Józef Białynia Chołodecki - Epizody z dziejów Małopolski w XIX stuleciu (1920).djvu/10

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Mikołaj cesarzowi Franciszkowi wysłanie w interesie obu państw do Lwowa komisarza rosyjskiego, a gdy arcyksiąże Ferdynand d' Este, jako gubernator Galicji, zgodził się na propozycję[1] zjechał niebawem do Lwowa z Warszawy kolegialny asesor, radca I. Bobiatyński i rozpoczął swe urzędowanie. Warunkiem było, aby delegat Rosji przebywał we Lwowie zupełnie incognito, a to w interesie nietylko spokoju i bezpieczeństwa publicznego, ale także i w interesie bezpieczeństwa jego własnej osoby. Salwując niewinnych poddanych obcego mocarstwa rozporządził przytem cesarz Franciszek, iżby nie dozwalano Bobiatyńskiemu wglądu w te akta karne, które mogą kompromitować bezpodstawnie obywateli państwa rosyjskiego[2].
Przyjechawszy do Lwowa, złożywszy oficjalne wizyty i swą legitymację w gubernium, najął Bobiatyński w charakterze skromnego przybysza pomieszkanie z usługą za cenę miesięczną 5 dukatów, umówił się z mleczarką o dostawę nabiału i cicho bez zwracania na siebie uwagi, nie udzielając się nikomu, nieznany nikomu, zabrał raźnie do pełnienia poruczonej mu misji.
W tym celu porozumiewał się ustawicznie z gubernialnym prezydentem, baronem Franciszkiem Kriegem von Hochfelden i z kierownikiem procesu poltycznego radcą kryminalnym Maurycym Wittmannem, tłumaczył rosyjskie pisma na polski język[3], wglądał w akta śledcze, zbierał wyciągi i wypisy, staczał walkę gdy spostrzegł, iż jakąś część aktów śledczych zachowano w tajemnicy, a ponadto śledził, szpiegował mieszkańców Lwowa, zwłaszcza zaś wychodźców z pod zaboru rosyjskiego, i marzył o uznaniu, awansie, zaszczytach i or-

  1. Akt gubernialny L. 1383/g. g. g. z 5 grudnia 1833.
  2. Reskrypt apelacji L. 72/pr. z 12 marca 1884.
  3. Akt L. 517/ggg z r. 1834.