Strona:Ignacy Radliński - Apokryfy judaistyczno-chrześcijańskie.djvu/146

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wszystkich Apokalips. Wykład symbolów może być rozmaity. I tak, w tym wypadku, pod tym symbolem może się ukrywać Joannes Hyrkanus, syn Szymona Makkabeusza, zwycięski bohater z walki o niepodległość, prowadzonej przez Żydów z królami syryjskimi, jak również ukrzyżowany przez Żydów syn Jehowy. Ten ostatni wykład, wprowadzony w pierwotnych czasach chrystyanizmu przez chrześcijan i wzmocniony wtrąconym ustępem, w którym Jehowa mówi: »Ja i mój syn« (CIV, 6) uczynił właśnie z Księgi Enocha, a właściwie z osoby, której autorstwo jej formalnie było przypipisane, przedmiot nienawiści Żydów z czasów talmudycznych, uwydatnionej w przytoczonych ustępach z Midraszu. Ten wszakże szczegół znaczenia całej Księgi lub tego ustępu nie zmniejsza. Owszem, nawet potęguje, gdyż wprowadza ją do piśmiennictwa chrześcijańskiego, w którem do Ksiąg Świętych była zaliczoną i przez to właśnie zaliczenie do naszych przechowała się czasów. I nie mogło być inaczej. Wszak w Księdze tej wiedza płynie bezpośrednio z jej źródła, według pojęć owoczesnych. I chociaż autor nie skorzystał wyczerpująco z wyrażenia: »i chodził Enoch z Bogiem«, lecz między Jehową a Enochem postawił aniołów, którzy mu wszystko, co widział — a widział on wszystko, co tylko we wszechświecie istniało, będąc niesiony przez tych aniołów po przestworzach — dokładnie i stanowczo objaśniali i tłumaczyli. Aniołowie zaś ci nie byli to aniołowie zbuntowani, lecz Jehowie posłuszni, więc posłowie jego, narzędzie rąk, tłumacze myśli, wykonawcy jego woli. Wśród wielu Ksiąg objawionych Księga Enocha wskutek swej treści uchodzić powinna za księgę jakby wyłącznie objawioną.

II.
KSIĘGI CZWARTE EZDRASZOWE.

Według przyjętego a po dwakroć już praktykowanego powyżej zwyczaju, przystępującym do nowego utworu apokryficznego