Przejdź do zawartości

Strona:Henryk Szuman - O społeczeństwie poznańskiem.pdf/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bezpieczna, a przedstawiciele jej, — zazwyczaj ludzie o szerszym widnokręgu umysłowym, głową przerastający ogół — to rodzaj zapowietrzonych, którym się nie dowierza.
Chrześcijaństwo, to wzniosła nauka pokory i miłości bliźniego, tak piękna i tak przeciwna grzesznej naturze ludzkiej, że nosi w sobie znamię boskości. Ale katolicyzm, który my z taką zapamiętałością uprawiamy, — to wykrzywione chrześcijaństwo!
Chrystus mówił: „Królestwo moje nie jest z tego świata” — a kościół dzisiajszy używa wszelkich sposobów, by dojść do władzy świeckiej — Chrystus nakazywał dobrowolne ubóstwo — katolicyzm gromadzi skarby; Chrystus mówił „przebaczcie nieprzyjaciołom” — katolicyzm palił tych, co odmienne mieli przekonania w rzeczach wiary, na stosach. — A jednak przekonania to rzecz święta — to odblask ducha człowieka — mimowolny, tak jak zwierciadło promienie odbijać musi, króre szybę jego uderzą; czyż roztrzaskamy zwierciadło, dla tego, że bijące z niego blaski rażą oczy nasze — do ciemności przywykłe? Chrystus głosił pokorę i dawał jej przykłady, a ci co się następcami jego mienią, umieszczają na rękach i nogach relikwje, aby wydawało się, że całujący je tłum stopy im liże! Z tego wszystkiego inny przecie duch bije, jak ze wspomnień owej wschodniej galilejskiej krainy, gdzie po życiu jasnem jak gwiazda i pogodnem jak niebo, pełnem nieśmiertelnej mądrości, bógczłowiek wśród przerażenia przyrody bez jęku konał na hańbiącem drzewie krzyżowem — by policzkujący go i żółcią pojący, marny tłum ludzki odkupić.
A jeżeli tak być musiało, jeżeli wszystko, co wielkie i wzniosłe, jak Schopenhauer powiada, chcąc żyć i trwać między ludźmi, musi wykrzywić się i spospolitować, to jednak, gdy takiem okiem przeszłość z teraźniejszością zestawimy, staniemy na wyższej duchowej widowni i inaczej patrzeć będziemy na te wielkie dziejowe zapasy ducha ludzkiego, walczącego przez tysiąclecia za wolność, prawdę i przekonania przeciw ciemnocie, obskurantyzmowi i obłudzie. Wtedy po jednej stronie ujrzymy Chrystusa, konającego na krzyżu, męczenników kamienowanych, parzonych, rozszarpywanych przez dzikie zwierzęta, myślicieli średniowiecznych konających wśród tortur i pa-