Strona:Helena Rzepecka - Poznań.pdf/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

porządkiem. Stajemy u pierwszej kaplicy na prawo, bo przyjrzeć się musimy z blizka najpierw biskupowi Urjelowi Górce, który w większej niż naturalnej wielkości spogląda na nas z pośród gotyckiego obramowania jego dostojnej postaci. — W następnej kaplicy patrzymy na obraz patrona i uczonego, św. Jana z Kęt, a naprzeciw jego obrazu stoi kamienna postać arcybiskupa Dunina, tego, który dla ludu piękną książkę do nabożeństwa ułożył, a rok przeszło przesiedział w więzieniu kołobrzeskiem na Pomorzu za stałość swych przekonań.
Leżąca postać biskupa Adama Konarskiego mieści się w kaplicy następnej, w pięknym nagrobku marmurowym, a w filarze naprzeciw niego wmurowano pomnik przedostatniego arcybiskupa, Juljusza Dindera, który choć nie Polak rodem, tak do nas przylgnął i tak nas pokochał, że po mszy św. w kaplicy królewskiej po polsku modlitwy głośno odprawiał; a na schyłku życia całkiem szczerze się do nas już przyznał, mówiąc: »Ja już wasz!«
Czwarta kaplica większa mieści srebrną trumnę biskupa Andrzeja Szołdrskiego; odnowiona niedawno staraniem kanonika Kazimierza Szołdrskiego, nosi też nazwę tej rodziny; święci patronowie obydwóch fundatorów wyobrażeni są na kolorowych oknach kaplicy, czyli witrażach.

Następną kaplicę z dawnego kapitularza[1] przebudować kazał i własnym kosztem odnowił ostatni arcypasterz, ksiądz Florjan Stablewski, który na krótko przed śmiercią błogosławił dziatwie

  1. Gdzie zbierała się kapituła.