Strona:Helena Mniszek-Powojenni tom 1.pdf/40

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

W godzinę potem pan Paweł Pobóg pił kawę z ulubionym podpłomykiem i rozmawiał z Krzepą. Staruszek siedział swoim zwyczajem przy kominku, popijał śniadanie ze swego kubka. Dzieci jeszcze spały. Pani Teresa krzątała się po domu, robiąc ranne porządki i czuwając nad wszystkiem sama. Po dewastacji, jakiej ulegli, w sierpniu, dom był pozbawiony dawnej służby. Lokaj zabrany do wojska. Zresztą pani Teresa zaprowadziła oszczędności, konieczne w obecnym swoim budżecie. Kucharz i Jewka musieli wystarczyć do obsłużenia całego domu, prócz niańki oddanej wyłącznie dzieciom, a raczej niesłychanie żywej Joasi. Celuś buntował się na opiekę kobiecą, przekładając towarzystwo dziadzia Pawła, lub dziadulka Krzepy. Pani Teresa była przeto duchem opiekuńczym dużego dworu i całego majątku, pozostawionego na jej głowie. Rządca poszedł na front i dotąd nie wrócił. Karbowy Karwacki pod zarządem pana Pawła i dozorem pani Teresy opiekował się bardzo zdewastowanym folwarkiem, który bezpośrednio po inwazji był ruiną gospodarskiej placówki. Za resztę ukrytych przed wandalizmem najeźdźców pieniędzy, pani Teresa kupiła na licytacji dwie pary koni, braków wojskowych, które zaorawszy minimalną przestrzeń pola, nie nadawały się już do żadnej roboty. Nie było zresztą ziarna do siewu. Wielkie łany pól stały odłogiem. Narzędzia rolnicze popsute. Ludzie zdemoralizowani przebytym huraganem wojny i ostatniej inwazji, która była najsilniejszym udarem klęski w sześcioletniej zawierusze wojennej. Gospodarstwo właściwie nie istniało, a jednak trzeba było o niem myśleć i medytować, jak wybrnąć z opłakanych warunków, jak doczekać wiosny i jak na wiosnę gospodarować. Zadanie było ciężkie i trudne i pani Teresa niemało się nakłopotała, tembardziej, że trapił ją niepokój o męża. I teraz, krzątając się po domu, myślą była przy nim. Dlaczego nie wraca, co się z nim dzieje?...
Powrót Jerzego pogłębił niepokój duszy i serca młodej kobiety. Stan, w jakim powrócił Strzełecki przeraził Teresę i nasuwał jej wyobraźni potworne wizje takiej sa-