Ta strona została przepisana.
„Zbiegłem z błyskawicą, matulo-pająku...”
Spostrzegłszy Izydora, niektóre podbiegły do niego, lecz mijał je szybko milczący i zamyślony. Wówczas rozeszły się i dokoła domu wdowy zaległa noc cicha, oświetlona tylko źrenicami gwiazd przymglonych...