Przejdź do zawartości

Strona:Gomulickiego Wiktora wiersze. Zbiór nowy.djvu/136

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Tworzą się dzieła tych jasnych osób,
Co błyszczą światu
Talentem.

Gdy już w stosunki wszedłem dokładne
Z każdem narzędziem, z każdym instrumentem,
Co wrota do sławy odmyka,
Nagle Muzę zagadnę:
„Panienko, nie widzę — pilnika!”
„Zbyt często używany przez kochanków sławy,
Popsuł się pilnik i leży na strychu” —
Odrzekła Muza pocichu.

„Popsuł się? więc go trzeba oddać do naprawy!”

A ona na to:
„Przy pracy nawale,
Nie mamy czasu myśleć dzisiaj o tem;
Zresztą, ważniejszym kłopotem
Drużyna wieszczów jest dziś zaprzątniona,
I już pilników nie używa wcale!...”





GHISLANZONI ANTONIO
I.
Jęki a jęki.


Wszystkie twe, mistrzu, arcydzieła,
Drukarnia już odcisnęła,