Ta strona została skorygowana.
SCEMA VIII.
lulu — tolo.
LULU,
przez chwilę stoi zamyślona, wreszcie nerwowo pociera ręką po skroniach, idzie do ogrodu i woła:
przez chwilę stoi zamyślona, wreszcie nerwowo pociera ręką po skroniach, idzie do ogrodu i woła:
Tolu! Tolu!
Powraca, poprawia suknię, włosy. — Na ścieżce pojawia się Tolo.
tolo.
Wolałaś mnie?
lulu.
Tak — proszę cię... mam z tobą do pomówienia.
tolo.
Przed chwilą z Muszką, teraz ze mną. Jesteś dziś pełna tajemnic.
lulu.
Nie — nie jestem teraz pełna tajemnic, bo znam tę, która rzeczywiście powinna była zostać tajemnicą. Wiem wszystko!
tolo.
Lulu, niepoznaję cię! Mówisz stylem Bladej Hrabiny — wiem wszystko!
lulu.
Nie żartuj! Chwila najmniej do tego stosowna. Widzisz, jak jestem zmieniona. Muszka przyznała się do wszystkiego.
tolo,
lekko jakby zmieszany — po chwili odzyskując równowagę.
lekko jakby zmieszany — po chwili odzyskując równowagę.
To zależy, co ta miła osóbka nazywa »wszystkiem«.