Strona:Gabryel d’Annunzio - Intruz.djvu/437

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Czyś się modliła o to?
Głos mój drżał bardzo mocno.
Ona odpowiedziała (zaledwiem dosłyszał jej odpowiedź):
— Tak.
I zamknęła oczy, obróciła się na bok, zanurzyła głowę w poduszki, skurczyła się, zwinęła w kłębek pod kołdrami, jak gdyby ją przeszło wielkie zimno.