konał? Na pierwsze pytanie brzmi odpowiedź w formie przypuszczenia jedynie, choć zdaje się nie ulegać wątpliwości, że pomnik wzniesiono kosztem Anny Gonzagi i ks. d’Enghien. Natomiast wiemy z pewnością, że artystą-rzeźbiarzem, któremu poruczono wykonanie tego grobowca, był Kasper »Sieur de Marsi», płaskorzeźba zaś, wyobrażająca bitwę pod Beresteczkiem, jest dziełem Jana Thibaut, zakonnika Kongregacyi w St. Maut. Długi napis łaciński, umieszczony na sarkofagu, jest układu O. Franciszka Delfan, zakonnika opactwa Saint Germain des Près. Oto końcowy ustęp tego napisu: „...Tandem audita Kameneciae expugnatione, ne tantae cladi superesset, caritatae patriae vulneratus occubuit XVII. Kal. Jan 1672“.[1].
Nadmienić wypada, że pierwotnie, aż do końca XVIII wieku, przedstawiał się pomnik ten inaczej, aniżeli obecnie: mianowicie był wspanialszy znacznie. Po obu stronach pomnika, przy sarkofagu, stały marmurowe postacie półnagich jeńców »między rozrzuconym orężem w upokorzeniu osłaniających się rękoma«. To upokorzenie, którego wyrazem były ich obnażone postacie, nie mogło się podobać demokratom z czasów rewolucyi francuskiej, a że rewolucya ta, zdążając do cywilizacyjnych i humanitarnych celów, posługiwała się barbarzyńskimi środkami, więc zostawiła swe ślady i na tym pomniku, t. j. nie brakło wiele, a zrównanoby go z ziemią. Zrewolucyonizowana tłuszcza nie oszczędzała pamiątek przeszłości, cóż dopiero, jeśli to był grobowiec królewski! Stąd poszło, że »górnej kotary, podstawy, sarkofagu, w którym było złożone serce królewskie, już dzisiaj niema: ocalał tylko sam posąg Jana Kazimierza i tablica bronzowa z rzeźbami«. Kto chce wiedzieć, jak wyglądał pierwotny pomnik, niech zajrzy do dzieła Bouillard’a, opowiadającego historyę opactwa St. Germain des près, a gdzie na końcu, na tablicy 12, znajduje się rysunek pierwotnego grobowca[2].
- ↑ Ob. Bouillard. Hist. de l’abb., str. 266, cyt. u Czermaka, Z czasów Jana Kazimierza, str. 270.
- ↑ Zob. u Czermaka Op. cit. str. 271. Niedawno pisma warszawskie pomieściły w korespondencyach z Krakowa następującą wiadomość: »W Paryżu na żądanie p. Eliasza, przygotowującego dzieło o klejnotach polskich, robiono poszukiwania co do korony i berła Jana Kazimierza, darowanych przez niego skarbcowi opactwa St. Germain des Près, którego po