Strona:Felicjan Niegolewski - Miłość Ojczyzny — a praca obywatelska.pdf/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

całe masy Polaków się niemczą i wypierają się swej narodowości, swego języka, swego pochodzenia — gdybyśmy umieli i chcieli wspólnie przeciwstawiać się germanizacyi szkoły, gdybyśmy precz od siebie oddalali, tak jak sprzedawczyków ziemi i tych, którzy zaprzedali język, mowę, zwyczaje i wiarę ojców i praojców naszych!
Inne byłyby wyniki, gdybyśmy się byli wszyscy złączyli w obronie kraju, opartej na gorącej miłości Ojczyzny, miłości naszej ziemi i naszej mowy. Upadek państwa polskiego, wojny napoleońskie, zbrojne wysiłki nasze, a i obecna walka z systemem zachłannym rządu pruskiego udoskonaliły nas wprawdzie i uszlachetniły w znacznej mierze charakter narodowy, ale zakorzenionej głęboko bierności nie zdołały usunąć. W walkach tych pokazało się, że jesteśmy zdolni nieraz i do wielkich porywów bohaterskich, do poświęceń bezgranicznych, ale walki te i porywy nie obejmowały nigdy całości, całego narodu. Walki te i porywy nie były nigdy zapoczątkowaniem stałej pracy i ciągłej w takim stopniu, jak tego obrona naszych praw i naszego położenia wymaga. A dzisiaj tysiące zadań narodowych i kulturalnych czekają nas, a przed nami bezgraniczne leży pole działania o przyszłość, o samodzielność narodu. Do walki o nią należy wszystkie siły wytężyć, a my tymczasem gnuśniejemy. Tłumaczymy naszą bierność, nasze unikanie pracy społecznej trudnem położeniem, walką o byt, a tymczasem, gdy lubimy zresztą naśladować inne narody, lecz niestety zwykle w tem, co złe i dla nas szkodliwe — nie bierzemy przykładu z innych, gdy chodzi o wykonywanie pracy narodowej i społecznej. Przecież Francuz, Holender, Niemiec itd. także walczy o byt — lecz przytem nie zasypia bynajmniej i sprawy swego narodu i swego społeczeństwa. A praca na tych polach ma dla nas o wiele większe znacze-