Strona:Felicjan Niegolewski - Miłość Ojczyzny — a praca obywatelska.pdf/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nie niż u nich, jest więcej potrzebną, więcej konieczną. Tu przecież o to chodzi, czy mamy prawo i czy je mieć będziemy zostania tem, czem jesteśmy, zostania Polakami, narodem polskim.
Praca na tem polu, a nie bierność i ospałość, toć podstawa naszej przyszłości. Jedynie czynem, wolą, energią i wytrwałością zdobyć ją sobie możemy. Polska pracująca nad swojem odrodzeniem to Polska przyszłości; a ta przyszłość nasza będzie tylko taka, jaką my sami ją sobie stworzymy miłością Ojczyzny i pracą dla niej. Cel olbrzymi przed nami — i też osiągnięcie go olbrzymich środków i olbrzymiej wymaga pracy i poświęcenia — lecz jakżeż wolno to ożywienie życia społecznego postępuje! bo brak ludzi, brak rąk na każdym kroku, na każdem polu. Kilku pracuje — reszta patrzy tylko swego zawodu i zostawia pracę jednostkom. Niezliczone dziedziny pracy społecznej leżą odłogiem. A my przecież bez pomocy rządu, sami sobie zostawieni, mający wykonywać obowiązki tak względem państwa, do którego należymy, jak przedewszystkiem wobec własnego narodu, podwójnie powinniśmy pracować.
Poznajmy wreszcie, że prędzej nie wybije godzina odrodzenia, dopóki wszyscy obywatele bez wyjątku nie staną się nie tylko z nazwiska, lecz z pracy około dobra ojczystego prawdziwymi obywatelami Polski odrodzonej i do jej odrodzenia nie przyłożą ręki. „W własnej naszej energii jest nasze zbawienie, we własnej piersi cała nasza przyszłość. Pamiętać nam należy, że zorze nie zejdą dla nas ani na księżycu, ani w Anglii, ani w Francyi, ani gdziekolwiek indziej. Nie wywoła ich zaklęcie żadne. Wypracować te zorze potrzeba wszystkiemi naszemi siłami, wydobyć je musimy z siebie samych.”