Strona:F. Mirandola - Kampania karpacka II. Brygady Legionów polskich.djvu/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

pracy, wytężającej roboty wojennej, czy nudy oczekiwania. A jednak życie liczy się nie wedle tych długich okresów męki; liczy się owe krótkie radosne przebłyski, znizuje się je na nić pamięci i one tworzą właśnie to, co się później na dnie duszy przechowuje jako — wspomnienie.

RAFAJŁOWA VII.
OBRAZ 13.

Wijąca, się pomiędzy zbocza gór kolejka wązkotorowa, służąca do transportu drzewa czasu pokoju, nie marzyła nigdy, by miała stać się kiedyś historyczną. W pokorze ducha sapiący „samowarek“ ciągnął jak koń roboczy brzemiona budulcu, aż naraz przemieniły go losy w rumaka bitewnego. Przyszedł czas gdy naładowano na wozy materyał cenny, cenniejszy od sosni niebotycznych. Iluż dzielnych naszych chłopaków przejechało tędy, ile przeszło prowiantu i wszelakiego materyału wojennego. Z jakąż pieczołowitością pilnowali owego „samowarka“ i całej wąziutkiej, skromnej, biegnącej w zakrętach niby strumień leśny — trasy, nasi Le-

23