Strona:F. Antoni Ossendowski - Biesy.djvu/99

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Chrystusowi dziewictwo i na wiarę prawdziwą nawróciła swego narzeczonego. Piękna, natchniona święta odwiedzała i pocieszała skazanych na śmierć chrześcijan śpiewając im psalmy podnoszące ducha. Niektóre z nich wykonywano jeszcze po klasztorach klarysek na schyłku nawet wieków średnich. Śpiewano na przykład psalm, który szczególnie lubi mój ojciec: „Niechaj prześladuje nieprzyjaciel duszą moją i niech poima i podepcze na ziemi żywot mój, a sławę moją niechaj w proch obróci. Ale Ty, Panie, sądź mnie według sprawiedliwości mojej i według niewinności duszy mojej.“
— Słowa z psalmu Dawida! — wtrąciła księżniczka kiwając siwą głową okrytą czarną koronką.
Lejtan nic nie słysząc mówił dalej:
— Cezar skazał ją na śmierć za wyznawanie pogardzanej przez Rzymian wiary ubogiego Galilejczyka... Tłum wiecznego miasta stał się świadkiem cudów. Płomienie, do których wrzucono świętą, nie tknęły jej i zgasły, kat trzykrotnie usiłował odrąbać natchnioną głowę męczennicy, lecz nie mógł. Umarła dopiero na drugi dzień z ran...
Porwany wspomnieniami i nagle ogarniającym go zachwytem płonął cały.
— Od tego dnia stałem się malarzem! — opowiadał Ernest. — Malowałem obraz po obrazie a wszystkie miały przedstawiać świętą Cecylię!... Święta z obrazu Dolci i wszystkie jej wizerunki wykonane przeze mnie były podobne do pani... te same — czoło, usta, oczy i... postać... Chciałbym widzieć panią przy organach albo chociażby ze skrzypcami a jestem przekonany, że podobień-